Przed pierwszą turą wyborów prezydenckich zapytaliśmy naszych respondentów o sprawę kawalerki nabytej przez Karola Nawrockiego od mieszkającego w sąsiedztwie emeryta. Interesowało nas, jak oceniają oni zachowanie jednego z dwóch głównych pretendentów do urzędu prezydenta w tej kwestii oraz czy, ich zdaniem, sprawa ta dyskwalifikuje Karola Nawrockiego jako kandydata w wyborach prezydenckich.

Ponad połowa ankietowanych (53%) uważa, że Karol Nawrocki postąpił w sprawie nabycia kawalerki nieuczciwie, a tylko co piąty (20%) jest przekonany, że zachował się uczciwie.

Mimo krytycznej oceny etycznej postępowania Karola Nawrockiego niemal połowa ogółu badanych (46%) jest zdania, że okoliczności nabycia przez niego kawalerki nie dyskwalifikują go jako kandydata na prezydenta. Przeciwnego zdania jest 44% pytanych.

Zdeklarowani wyborcy kandydatów na prezydenta z pierwszej tury wyraźnie różnią się w ocenach postępowania Karola Nawrockiego i jego kwalifikacji do pełnienia roli głowy państwa. Osoby deklarujące poparcie dla tego kandydata w większości wierzą w jego uczciwość. Po przeciwległej stronie znajdują się wyborcy przedstawicieli rządzącej koalicji oraz Adriana Zandberga, którzy nie tylko sądzą, że popierany przez PiS Karol Nawrocki w sprawie nabycia kawalerki postąpił nieuczciwie, ale także uważają, że okoliczności, w jakich do tego doszło, dyskwalifikują go jako pretendenta do urzędu prezydenta. Głosujący na polityków wywodzących się z Konfederacji – Sławomira Mentzena oraz Grzegorza Brauna – są najbardziej ostrożni w ocenach jego postępowania w sprawie kawalerki, choć częściej mają zastrzeżenia do jego uczciwości, niż w nią wierzą. Mimo wątpliwości w większości sądzą, że sprawa ta nie dyskwalifikuje Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta.