PUBLIKACJE

Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w połowie sierpnia udziałem w nich byłoby zainteresowanych 84% uprawnionych do głosowania, nieznacznie mniej niż w lipcu (spadek o 1 punkt procentowy). Z co najmniej 99-procentową pewnością uczestnictwo w tym głosowaniu zadeklarowało 70% ogółu ankietowanych.

Drugi z wakacyjnych miesięcy przyniósł nieznaczne pogłębienie polaryzacji nastrojów politycznych Polaków i wzrost znaczenia dwubiegunowego układu sił na naszej scenie politycznej. W porównaniu z lipcem zwolenników zyskały oba najbardziej liczące się ugrupowania, od lat wyznaczające główną oś podziałów. Jednocześnie te dwie formacje cieszą się obecnie zbliżonym poparciem – na Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicję Obywatelską chciałoby oddać swój głos po 30% dorosłych Polaków. W porównaniu z ubiegłym miesiącem grono swoich wyborców w nieco większym stopniu powiększył PiS (wzrost o 3 punkty procentowe), niż KO (wzrost o 2 punkty). Tak jak w poprzednich miesiącach na trzecim miejscu lokuje się Konfederacja WiN, na którą chciałoby oddać swój głos 12% zdeklarowanych uczestników wyborów, dokładnie tyle samo, ile w lipcu. Na czwartym miejscu znalazła się Lewica popierana przez 7% potencjalnych głosujących, minimalnie więcej niż przed miesiącem (wzrost o 1 punkt). W sumie jednak poparcie dla lewej strony sceny politycznej wydaje się utrzymywać na tym samym poziomie, bowiem jednocześnie o 1 punkt obniżyła się liczba zwolenników drugiej z partii lewicowych – partii Razem (5%).

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się już teraz pozostałe ugrupowania raczej nie wprowadziłyby swoich reprezentantów do Sejmu. W sierpniu 3% zdeklarowanych wyborców poparłoby Konfederację Korony Polskiej (w porównaniu z lipcem spadek o 5 punktów), 2% chciałoby głosować na Polskę 2050 Szymona Hołowni (spadek o 1 punkt) i zaledwie 1% – na Polskie Stronnictwo Ludowe (bez zmian).

Co jedenasty z uczestników hipotetycznego głosowania (9%, spadek o 1 punkt) zadeklarował, że obecnie nie wie, kogo poparłby w wyborach do Sejmu.

Sierpień, pierwszy miesiąc urzędowania nowego prezydenta Karola Nawrockiego, przyniósł wzrost znaczenia dwubiegunowego podziału na scenie politycznej i tzw. duopolu - PiS i KO. Poza wzrostem poparcia dla obu najważniejszych partii, warto zauważyć znaczący spadek liczby zwolenników debiutującej w zeszłym miesiącu na naszej liście jako samodzielny byt polityczny Konfederacji Korony Polskiej, przy zachowaniu stanu posiadania przez koalicję, którą opuściła, czyli Konfederację WiN. Poza Lewicą wciąż nie odbudowują swojej pozycji, a nawet dalej tracą popularność (jak Polska 2050) mniejsze ugrupowania tworzące koalicję rządową.