PUBLIKACJE

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w pierwszych dniach listopada, udział w nich z co najmniej 99 procentową pewnością chciałoby wziąć 67% Polaków uprawnionych do głosowania (o 5 punktów procentowych więcej niż w połowie października i tyle samo, ile we wrześniu). Przy czym ogólne zainteresowanie uczestnictwem w tym głosowaniu zadeklarowało ośmiu na dziesięciu badanych (83%), tj. o 4 punkty więcej niż w październiku.

Tak jak przed trzema tygodniami największym poparciem cieszy się Koalicja Obywatelska, która ostatnio z koalicji ugrupowań przekształciła się w partię polityczną. Chciałoby oddać na nią swój głos 28,8% dorosłych Polaków, praktycznie tyle samo, ile w połowie października, tuż przed kongresem zjednoczeniowym (wzrost o 0,4 punktu procentowego). Na drugim miejscu, tak jak poprzednio, plasuje się Prawo i Sprawiedliwości, popierane przez 20,7% zdeklarowanych uczestników wyborów. W porównaniu z połową października dotąd najbardziej licząca się partia opozycyjna straciła zwolenników (spadek o 2,9 punktu). Na trzecim miejscu nadal lokuje się Konfederacja Wolność i Niepodległość mająca wśród osób wybierających się na wybory 13,2% sympatyków. W przeciwieństwie do PiS, Konfederacja WiN w ostatnich tygodniach poprawiła swoje notowania (wzrost poparcia o 2,3 punktu). Na czwartej pozycji naszego rankingu popularności partii politycznych, tak jak i w ostatnich miesiącach, znalazła się Konfederacja Korony Polskiej popierana przez 8,5% uczestników wyborów (spadek poparcia o 0,9 punktu). Warto zauważyć, że po raz pierwszy łączny wynik obu Konfederacji (21,7%), tworzących przecież kiedyś jedno ugrupowanie, jest wyższy niż poziom poparcia dla PiS (20,7%). Gdyby wybory do Sejmu odbywały się już teraz, najprawdopodobniej tylko te ugrupowania wprowadziłyby do niego swoich przedstawicieli, wyniki pozostałych ugrupowań znalazły się poniżej progu wyborczego.

Wymagany próg mogłyby przekroczyć ugrupowania lewicowe, jednak tylko pod warunkiem połączenia swoich sił. Na Lewicę zagłosowałoby obecnie 3,5% zdeklarowanych wyborców, zaś partia Razem mogłaby liczyć na 3,3% głosów. Nadal tylko stosunkowo nieliczni badani zaliczają się do zwolenników Polski 2050 Szymona Hołowni (1,8%) i Polskiego Stronnictwa Ludowego (1,4%). W ciągu ostatnich trzech tygodni wszystkie cztery ugrupowania straciły na poparciu, nominalnie w większym stopniu ugrupowania lewicowe (Lewica – spadek o 1,3 punktu procentowego, Razem – o 0,9 punktu), niż PSL (spadek o 0, 7 punktu) czy Polska 2050 (spadek o 0,5 punktu).

W ciągu ostatnich tygodni znacząco wzrosła liczba wyborców chcących uczestniczyć w wyborach, ale aktualnie niezdecydowanych, kogo poprzeć. Na początku listopada aż 16,1% zdeklarowanych wyborców nie wie, na kogo oddałoby swój głos – to wzrost aż o 5,9 punktu procentowego. I jest to największa zmiana odnotowana w tym pomiarze. Dodatkowo 2,6% hipotetycznych wyborców odmówiło ujawnienia swoich preferencji partyjnych (spadek o 0,6 punktu). Zatem preferencje partyjne niemal jednej piątej zdeklarowanych uczestników wyborów (18,7%) pozostają nieznane.

W związku z tym, tak jak w październiku sprawdziliśmy, do których ugrupowań mogłyby trafić głosy osób wahających się oraz odmawia­jących odpowiedzi. W tym celu przeprowadziliśmy imputację danych¹Pokaż przypispozwalającą ekstrapolować preferencje wyborcze na podstawie cech społeczno-demograficznych respondentów. W efekcie zastosowania tej procedury zyskały prawie wszystkie ugrupowania. Zdecydowanie najwięcej potencjalnych wyborców przybyło Koalicji Obywatelskiej (wzrost aż o 6,5 punktu procentowego, do 35,3%). W mniejszym stopniu poprawiły się notowania Prawa i Sprawiedliwości (wzrost o 3,4 punktu, do 24,1%), tym samym zwiększył się dystans dzielący to ugrupowanie od lidera rankingu – z 8,1 do 11,2 punktu procentowego. W efekcie tej procedury stosunkowo wyraźniej zyskały jeszcze Konfederacja WiN (2,5 punktu) oraz Polska 2050 (2,2 punktu), w mniejszy stopniu poprawiły się notowania Lewicy (1,8 punktu), Konfederacji Korony Polskiej (1,1 punktu) oraz PSL (1,0 punktu). Bez zmian pozostał natomiast wynik partii Razem.